Czy Donald Trump ma powody, by obawiać się debaty z Kamalą Harris? Kim jest Tim Walz, kandydat Harris na wiceprezydenta – liberalnym politykiem czy „człowiekiem z sąsiedztwa”? W nowym odcinku „Bliżej świata” Jaśmina Nowak rozmawia z Tomaszem Grzywaczewskim.
Reporter, pisarz i dokumentalista specjalizujący się w tematyce Europy Środkowej i Wschodniej, znany również czytelnikom „Gościa Niedzielnego”, obserwuje z bliska rozpędzającą się kampanię wyborczą w USA. W rozmowie z Jaśminą Nowak mówi o mało znanych w Polsce wątkach związanych z obecną sytuacją w Stanach.
Kamala Harris, która została nominowana jako kandydatka Demokratów na prezydenta, ogłosiła gubernatora Minnesoty, Tima Walza, jako swojego kandydata na wiceprezydenta. W trakcie wiecu w Filadelfii Harris podkreśliła, że Walz jest liderem, który pomoże zjednoczyć naród, będzie wojownikiem na rzecz klasy średniej i patriotą wierzącym w obietnicę Ameryki.
Harris stwierdziła: „Znalazłam takiego lidera. (…) Jest takim człowiekiem, który sprawia, że ludzie czują się, jakby do czegoś przynależeli, a następnie inspiruje ich do wielkich marzeń. To jest właśnie wiceprezydent, na którego zasługuje Ameryka".
Tomasz Grzywaczewski zwrócił uwagę na dwie twarze tego kandydata: - Tim Walz ma dwie twarze, jedna skrajnie liberalnego polityka, a druga farmera, człowieka z sąsiedztwa, który wychował się wśród zwykłych Amerykanów. Kamala Harris będzie musiała podjąć decyzję, która z tych twarzy przyniesie Demokratom więcej głosów.
Głos zabrał też Donald Trump, który zwołał nagle „spontaniczną” konferencje prasową. Trump zgodził się na debatę z Kamalą Harris w telewizji ABC, a także zaproponował dwie dodatkowe debaty na Fox News i NBC. Podczas konferencji prasowej w swojej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie, Trump powiedział: „Nie mogę się doczekać debaty z rywalką". Podkreślił, że Ameryka jest w najbardziej niebezpiecznym okresie, jaki kiedykolwiek widział". Atakował również Republikanów, którzy nie zaakceptowali jego teorii o oszustwach wyborczych.
Nie szczędził też słów krytyki pod adresem Kamali Harris, nazywając ją „najmniej podziwianą, najmniej szanowaną i najgorszą wiceprezydent w historii naszego kraju", oraz „radykalną lewaczką na poziomie, którego nikt nie widział".
Tomasz Grzywaczewski komentuje: - Donald Trump wstaje z kolan, wczorajsza konferencja pokazała, że będzie kładł nacisk na kontakt z dziennikarzami i wyborcami.
Czy Donald Trump wróci na szczyt dzięki swoim taktykom i retoryce?
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy:
Elektryzująca walka o Biały Dom: Harris i Trump w trzech debatachJaśmina Nowak