Córeczka ma dwa miesiące, ale problemy mam raczej ze starszym synem. Zawsze marzyłam o religijnym wychowaniu dziecka, ale nie bardzo sobie radzę. Syn bywa impulsywny, podczas zabawy potrafi uderzyć, uszczypnąć. Martwi mnie, że mimo swoich 4 lat nie potrafi wysiedzieć spokojnie w kościele, chociaż wcześniej zapewnia, że da radę. Chętnie bym go posłała od września na lekcje religii. Mama
Wychowanie religijne powinno być oparte na przykładzie. Dziecko świetnie wyczuwa, jak ważny jest Bóg w ich rodzinie. Jeśli syn widzi modlących się rodziców, jeśli w codziennym zabieganiu Pani wiele razy będzie w łączności z Bogiem, jeśli często będziecie wchodzili do kościoła na krótką chociaż chwilkę, jeśli niedzielna Msza będzie punktem centralnym, to może być Pani spokojna. Obecnie na rynku jest taka ilość dobrze opracowanych książeczek do nauki religii dla różnych grup wiekowych, że wystarczy wejść do księgarni lub na stronę internetową. Ponieważ małe dzieci uwielbiają zabawę w szkołę, więc polecam lekcje religii prowadzone przez Panią, na przykład kilka razy w tygodniu, choćby przez 15 minut.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Izabela Paszkowska