Edek i Basia Mużowie morze mają we krwi, słonej, kaszubskiej. Mają też sześciu synów i córkę Magdalenę. Mają i kuter o imieniu jedynaczki. Co roku zabierają swoich i cudzych, i płyną tym kutrem aż do samych świętych: Piotra i Pawła.
Sezon dla jastarniaków już się zaczął. Telefon u Mużów raz po raz wydzwania skoczne melodyjki. Basia Muża między prasowaniem, gotowaniem i pilnowaniem najmłodszych chłopaków telefony cierpliwie odbiera: wtedy to już ani szpilki do ich „Szypra”, pokoi gościnnych się nie wciśnie. Ale dwa tygodnie później to ze dwie dwójki i trójka na poddaszu wolne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska