To nie Aleksander Wielki

Dziwny to obraz króla. Nie w majestacie i przepychu. Nie na koniu czy rydwanie w otoczeniu przybocznej straży. Pokorny, na osiołku. Wielka zmiana i totalna nowość w obrazie władcy? Niekoniecznie. To raczej zapowiedź oparta na wielkim powrocie.

Bezimienny prorok, którego orędzia zostały zapisane w drugiej części Księgi Zachariasza, działał w okresie, gdy na Wschodzie pojawiła się niezwyciężona armia Aleksandra Macedońskiego. Jej wódz pierwsze szlify zwycięzcy zdobywał jako piętnastoletni chłopiec. A potem, w 334 r. przed Chr., rozpoczął wyprawę przeciw Persji, by w końcu dotrzeć do północnych Indii. Jako pierwsze przyszło zwycięstwo nad Granikiem. Jedne za drugimi padały potężne twierdze: Milet, Tyr – coraz bliżej Palestyny. Wraz z wieściami o upadku kolejnych krain rosła wśród Izraelitów nadzieja na pokonanie wszystkich wrogów, którzy przez wieki ciemiężyli ich bądź upokarzali.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Niemirski