Kompromis w polityce jest potrzebny jak powietrze. Bez zgody na kompromis rządzenie demokratycznym państwem byłoby niemożliwe. Ma rację pan prezydent Komorowski, gdy w wywiadzie dla „Gościa” (str. 26–28) przekonuje, że nie ma polityki bez kompromisu.
To wszystko prawda, pod jednym wszakże warunkiem, że kompromis nie jest pierwszą i najważniejszą wartością w polityce, że nie urasta do rangi świętości. Niestety, i piszę to z wielkim smutkiem, dla prezydenta mojego państwa kompromis jest świętością. Zawsze byłem przekonany – i tak chciałbym to nadal widzieć – że do polityki ludzie idą przede wszystkim po to, by realizować wartości, które wyznają. Kompromis zawsze powinien być na drugim miejscu, i to nie jako wartość sama w sobie, ale zaledwie jako narzędzie, co prawda ważne, ale tylko narzędzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny GN