W wierszach Zbigniewa Jankowskiego znajdziemy sporo morskiej ciszy, ale jest w nich też miejsce na sztorm. Pojawiają się milczenie, kontemplacja, lecz również żarliwa walka o wiarę.
W wieku 92 lat zmarł w Sopocie Zbigniew Jankowski – jeden z najwybitniejszych, ale i najbardziej niedocenianych współczesnych poetów polskich. Jego twórczości, wymykającej się sztampowym podziałom na literackie nurty, nie waham się nazwać mistyczną. Był kimś, dla kogo wiara, modlitwa, żarliwe poszukiwanie Boga – były sprawami absolutnie fundamentalnymi. Choć był w jego życiu czas, w którym oddalił się od Kościoła, to powrót zaowocował wiarą jeszcze bardziej świadomą, której dawał świadectwo w swoich głęboko poruszających wierszach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. W „Gościu” jest kierownikiem działu Kultura. Poeta, autor siedmiu tomów wierszy. Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Marcin Styczeń, Natalia Niemen, Stanisław Soyka i wykonawcy projektu Betlejem w Polsce.