Rozpoczęła się kampania "Dotyk, który boli"

Konferencją o problemie molestowania dzieci i młodzieży rozpoczęła się w Opolu kampania "Dotyk, który boli". Jej celem jest uwrażliwienie społeczeństwa, wskazanie jak pomagać ofiarom, i gdzie szukać pomocy. Pomysłodawcą kampanii jest opolski Sąd Okręgowy.

W konferencji inaugurującej akcję uczestniczyli przedstawiciele sądów, prokuratury i policji oraz specjaliści z ośrodków wsparcia i interwencji kryzysowej, terapii uzależnień, poradni przedmałżeńskiej i rodzinnej.

Prezes opolskiego sądu okręgowego Jarosław Benedyk powiedział PAP, że kampania ma pomóc w kontaktach między osobami, instytucjami, które zajmują się problemem molestowania dzieci. "Mamy nadzieję, że te kontakty zaowocują choćby szkoleniami sędziów, specjalistów w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości, przez specjalistów z organizacji pomocowych - fachowców w udzielaniu pomocy" - dodał.

Możliwość spotkania specjalistów, którzy pomagają ofiarom z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości jest bardzo ważna w ocenie obecnego na konferencji Rzecznika Praw Dziecka, Marka Michalaka. "Ważne jest to, że rozmawiamy w gronie specjalistów, profesjonalistów, którzy na co dzień nie zawsze ze sobą współpracują. Bywa tak, że każdy robi swoje, ale nawet gdyby robił to jak najlepiej, bez korelacji, pomoc może być nieskuteczna albo nawet pozorna" - zaznaczył w rozmowie z PAP.

Podczas dyskusji rozmawiano m.in. o powtórnym krzywdzeniu dzieci - ofiar molestowania, np. podczas przesłuchań. Benedyk podkreślił, że postępowanie karne ma to do siebie, by - zachowując prawo oskarżonego do obrony - wyświetlić wszystkie aspekty sprawy, co często wiąże się z wielokrotnym przesłuchiwaniem ofiar, które ponownie muszą przeżywać traumę "złego dotyku".

"Rolą ustawodawcy jest tak skonstruować przepisy Kodeksu karnego, by jedno przesłuchanie było wystarczające na cały proces karny. Takie regulacje już się rozpoczęły, musimy teraz nauczyć sędziów i terapeutów, by te przesłuchania były pełne - żeby nie można było ich podważyć, że nie wszystkie okoliczności zostały wyjaśnione" - zaznaczył prezes Sądu Okręgowego.

Według przytaczanych przez organizatorów konferencji badań, nawet 25 proc. kobiet i 15 proc. mężczyzn w Polsce doświadczyło w dzieciństwie różnych form wykorzystywania seksualnego. "Największym problemem są te przestępstwa które nie wychodzą na jaw, gdy ofiary zostają same, nie mają do kogo się zwrócić, przeżywają to, wstydzą się. W małych środowiskach zdarza się tak, że napiętnowany bywa ten, który dał się wykorzystać, a nie sprawca. A powinno być odwrotnie" - podsumował Benedyk.

« 1 »