Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm.
Związkowcy z WZZ "Sierpień 80" i ZZ "Kontra" domagają się wycofania przez resort klimatu propozycji przepisów dotyczących norm jakości węgla. Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm. Ministerstwo proponuje, żeby pierwsze zmiany obowiązywały od 1 grudnia 2024 r.
"Oczekujemy, że ministerstwo wycofa się ze zmian, które chce wprowadzić. Po pierwsze, żadna z polskich kopalń () nie jest w stanie spełnić tych norm nawet w wersji kompromisowej. Po drugie, bez decyzji Komisji Europejskiej w sprawie przyznania Polsce prawa do pomocy publicznej dla górnictwa, ta pomoc publiczna jest nielegalna, a rozporządzenie sprawi, że ona będzie musiała być jeszcze większa, niż przewidziana" - powiedział przewodniczący "Sierpnia 80" Bogusław Ziętek w rozmowie z dziennikarzem PAP.
MKiŚ 11 czerwca 2024 r. przedstawiło skorygowaną propozycję przepisów dotyczących norm jakości węgla. Podobnie jak poprzednia, spotkała się ona z krytyką ze strony branży oraz związkowców. Propozycja resortu zakłada, że pierwsze zmiany norm jakości węgla zaczęłyby obowiązywać 1 grudnia 2024 r., a nie - jak początkowo zakładano - 1 września 2024 r. Wydłużono także terminy obowiązywania norm dla węgla, który nie jest wykorzystywany w klasowych urządzeniach grzewczych.
Związkowcy zapowiedzieli na piątek protest przed Ministerstwem Klimatu i Środowiska w Warszawie. Jednym z postulatów jest wycofanie się resortu z propozycji dotyczącej norm jakości węgla. Będą protestowali również przeciwko planom wyłączania tzw. dwusetek, czyli bloków węglowych 200 MW, oraz domagali się uruchomienia nowej odkrywki w Złoczewie.
Przewodniczący "Sierpnia 80" zapowiedział, że na manifestacji przed MKiŚ pojawią się także rolnicy, którzy odczują wzrost cen węgla, spowodowany proponowanymi normami jakości.