Człowiek nieczysty nie dostrzega obecności Boga w życiu. Nie dostrzega Jego interwencji, jego łask. Nie rozumie tego. Jest ślepy na wymiar duchowy. Żyje poniżej poziomu, który mógłby reprezentować – mówi o. Marian Zawada OCD w szóstym odcinku naszej letniej szkoły duchowości.
Jarosław Dudała: Biblia mówi: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”. To błogosławieństwo ma jednak swój rewers – jeśli nie mam czystego serca, to nie mogę oglądać Boga, tak?
O. Marian Zawada: Tak. Nieczystość to jednocześnie duchowa ślepota – człowiek nieczysty nie dostrzega obecności Boga w życiu, ponieważ ma zanieczyszczone oczy duszy. Nie dostrzega Jego interwencji, Jego łask. Nie rozumie tego. Po prostu jest ślepy na wymiar duchowy. Nieczystość to klęska ducha, który żyje pod dyktando ciała. To wielki dramat.
Jak to się dzieje, że nieczystość seksualna powoduje ślepotę na Boga?
Św. Paweł w Liście do Galatów wyjaśnia, że człowiek nieczysty jest w stanie ciągłej walki ze sobą, bo czego innego domaga się jego duch, a czego innego jego ciało. Nieczystość oznacza wewnętrzną dezintegrację. Życie duchowe związane jest z panowaniem nad sobą, nieczystość – przeciwnie, z wieloraką „roz-wiązłością”. Ona degraduje ducha. Oznacza życie przeciwko duchowi, przeciw całemu duchowemu porządkowi. Człowiek żyje wtedy poniżej poziomu, który mógłby reprezentować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jarosław Dudała Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.