U wybrzeża Morza Tyrreńskiego w podrzymskiej Ostii Ponente zauważono dryfujące w morzu zwłoki żółwia skórzastego, największego żółwia i jednego z największych żyjących obecnie gadów na świecie.
Jak się okazuje, nie tylko popularne żółwie karetta żyją w tutejszym morzu. Na dość niezwykłe znalezisko natknęli się w ostatnich dniach działacze Stowarzyszenia Promocji Społecznej „Sotto al Mare” (Pod powierzchnią morza).
Lisa Stanzani, prezes stowarzyszenia, opowiedziała portalowi Roma Today, że podczas przypływu w Morzu Tyrreńskim u wybrzeży Ostii pojawiły się zwłoki żółwia skórzastego czerwonego (Dermochelys coriacea). Aktywiści skontaktowali się z Zarządem Portu Fiumicino, a także z organizacją TartaLazio, zajmującą się ochroną żółwi morskich w regionie Lacjum. Przedstawiciele tej ostatniej poprosili o zmierzenie pancerza zwierzęcia.
Aktywiści zauważyli, że żółw miał wybrzuszenie pomiędzy głową a lewą płetwą, ale nie byli w stanie stwierdzić, czy było ono przyczyną śmierci gada. Nie zdołali także stwierdzić płci zwierzęcia, ale udało im się zmierzyć z łodzi jego pancerz, który miał 1,65 m długości. „To największy żółw morski, który – w przeciwieństwie do karetty – nie gniazduje w Morzu Śródziemnym” – zaznaczyła L. Stanzani.
I choć wieść o żółwiu szybko obiegła internet, nikt nie widział, by morze wyrzuciło gdzieś na plażę jego zwłoki. Aktywiści podejrzewają, że prąd morski poniósł go gdzieś dalej, na północ. Tę hipotezę potwierdził też biolog Luca Marini, odpowiedzialny za projekt TartaLazio. „Natomiast na podstawie przekazanych nam wymiarów możemy stwierdzić, że był to jeszcze młody osobnik, chociaż ważył ponad 110 kg. Dorosłe osobniki przekraczają jednak długość dwóch metrów” – powiedział portalowi RT naukowiec. Dodał, że w ciągu 8-letniej działalności stowarzyszenia TartaLazio tylko dwa razy udało im się natknąć na żółwia skórzastego. Wcześniej do takiego wydarzenia doszło w okolicach parku Circeo w rejonie Sabaudii, na południe od Rzymu. Biolog potwierdził, że jest to obecnie największy gatunek żółwia morskiego na świecie, zaliczany do zagrożonych wyginięciem.
Skorupę żółwia widać na stopklatce z filmu zamieszczonego w social mediach przez stowarzyszenie "Sotto al Mare", którą udostępnił portal Roma Today:
baja /Roma Today