Film z pewnością zaskoczy wielu widzów, bo chociaż wszyscy wiemy, że w kopalniach zatrudnione są kobiety, mało kto zdaje sobie sprawę, że pracują nie tylko w biurach, ale wykonują również prace fizyczne, co prawda nie pod ziemią.
Ich zajęcie, choć na powierzchni, wcale nie jest lekkie. Bohaterki średniometrażowego dokumentu, będącego debiutem Anety Nowickiej, pracują w kopalnianej sortowni, gdzie po wydobyciu węgiel zostaje oddzielany od różnych zanieczyszczeń. O pracy kobiet w kopalni nie miała pojęcia również reżyserka „Cór węgla”, która dowiedziała się o tym z artykułu zamieszczonego w prasie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz Dziennikarz działu „Kultura”, w latach 1991–2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk.