Historia pełna nieoczywistości, z której wyłania się działanie Boga oparte na zaufaniu

Nie bój się, Zachariaszu; twoja prośba została wysłuchana. Łk 1,13

Łk 1,5-17

Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan, imieniem Zachariasz, z oddziału Abiasza. Miał on żonę z rodu Aarona, a na imię było jej Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie według wszystkich przykazań i przepisów Pańskich. Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach.

Kiedy w wyznaczonej dla swego oddziału kolei pełnił służbę kapłańską przed Bogiem, jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia. A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego.

Lecz anioł rzekł do niego: „Nie bój się, Zachariaszu; twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród dzieci Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały”.

Nie bój się, Zachariaszu; twoja prośba została wysłuchana. (Łk 1,13)

Łukasz skrupulatnie notuje: Zachariasz i Elżbieta byli ludźmi sprawiedliwymi wobec Boga. Przestrzegali przykazań i postępowali nienagannie. Pomimo tego nie doświadczyli błogosławieństwa, którego wyrazem byłoby potomstwo. Nosili na sobie stygmat przekleństwa, jakim była niepłodność, zarezerwowana dla tych, którzy oddalili się od Boga.

Historia pełna nieoczywistości, z której wyłania się działanie Boga oparte na zaufaniu. On widział w nich ludzi godnych zaufania. Oni widzieli w Nim tego, który ich nie opuści. Z upływem czasu powtarzali swoje zawierzenie, zmagając się z niecierpliwością i zwątpieniem. I Bóg ich nie opuścił. Wlał w ich serca radość i wesele. Posłużył się nimi, aby z nich narodził się ten, który nawróci wielu do Pana.

Ewangelia z komentarzem. Historia pełna nieoczywistości. Działanie Boga oparte na zaufaniu
Gość Niedzielny

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Koryciorz