Lekkoatleta, mistrz olimpijski z 1980 r. Władysław Kozakiewicz będzie liderem warszawskiej listy PSL; ze stolicy wystartuje też córka legendarnego trenera piłkarskiego Kazimierza Górskiego - Urszula Górska-Kafyri oraz Andrzej "Bobo" Bobowski, nazywany królem polskich kibiców.
W sobotę przed południem rozpoczęła się mazowiecka konwencja PSL, która zatwierdzi kształt list na jesienne wybory parlamentarne w tym regionie.
Kozakiewicz, mistrz olimpijski w skoku o tyczce z Moskwy w 1980 r. zasłynął m.in. pokazaniem tam charakterystycznego gestu, który wykonał w stronę gwiżdżących kibiców sowieckich. Od tego czasu gest ten nazywany jest jego imieniem.
Do osiągnięć sportowca nawiązywał podczas przemowy przed pomnikiem Wincentego Witosa prezes PSL Waldemar Pawlak. "Potrafimy przeskoczyć granice naszych marzeń. Myślę, że symbolicznie to przesłanie pokazuje pan Władysław Kozakiewicz, bo w tamtym czasie i +gest Kozakiewicza+ i ten wynik był czymś, co budowało nastrój i wielką pasję u Polaków, że można, że w najtrudniejszych sytuacjach trzeba przeskakiwać granice swoich marzeń" - mówił Pawlak.
"To będzie wspólny sukces Polaków, jeżeli będziemy potrafili wybrać porozumienie, a nie konflikty i bijatykę. Jeśli potrafimy budować, a nie niszczyć się wzajemnie, jeśli potrafimy ze sobą współpracować tak po ludzku, bo dla nas człowiek jest najważniejszy" - dodał.
Oświadczył, że PSL nie ma obaw, żeby twardo stawać nawet "wobec najmożniejszych, wobec banków". Przypomniał, że on sam i jego ugrupowanie zgłaszało propozycje zmian w przepisach przewidujące zmniejszenie obciążeń dla Polaków, którzy mają kredyty hipoteczne w walutach obcych.
PSL ma zamiar zgłosić w Senacie poprawkę do prawa bankowego, która będzie regulowała wysokość spreadów (różnic między kursem kupna a sprzedaży walut). Ludowcy chcą, żeby PO poparła ich rozwiązanie, które przewiduje, że raty kredytowe byłyby przeliczane po średnim kursie NBP, a nie, jak obecnie, po kursie dyktowanym przez bank. W pracach sejmowych Platforma odrzuciła taki wniosek; złożyła w Sejmie własny projekt, który zakłada, że spłata rady kredytu w walucie obcej będzie możliwa bez konieczności podpisywania aneksu, za co teraz banki pobierają opłatę.
"Nie wszyscy potrafili wstać z kolan, ale liczymy, że taki czas wkrótce nadejdzie" - powiedział, nawiązując do zeszłotygodniowej wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który podczas konwencji PO w Gdyni mówił: "jeśli wygramy - nasz przyszły rząd - nie będzie się nisko kłaniał ani bankierom, ani związkowcom; nie będziemy klęczeli przed księdzem, bo do klęczenia jest kościół - przed Bogiem".
Pawlak wspominał też przesłanie Witosa, które - jak podkreślił - pasuje też do obecnych czasów. "Strzeżcie się, nie dajcie się zwieść fałszywym prorokom, ani rzekomym cudotwórcom. Głosujcie na tych, których znacie. To będzie nasz wspólny sukces" - podkreślił.
Szef mazowieckiego PSL Adam Struzik mówił, że jego ugrupowanie zaprosi na listy wyborcze Polaków rozsianych po całym świecie. "Część z nich wyjechała za chlebem, część z powodów politycznych. Dzisiaj musimy dać im szansę i ofertę, aby nie tylko deklarować: +wracajcie do kraju+, ale żeby mieli wpływ na rozwiązywanie fundamentalnych problemów" - podkreślał polityk.
"Listy PSL dla naszych rodaków i ze Stanów Zjednoczonych i z Kanady i z Ameryki Południowej, Europy, Wielkiej Brytanii, Grecji są otwarte. Zapraszamy was dzisiaj nasi rodacy. Przyjeżdżajcie! Na naszych listach jest dla was miejsce" - deklarował.
Urszula Górska-Kafyri będzie miała trzecie miejsce na liście warszawskiej, natomiast Andrzej "Bobo" Bobowski będzie miał "10". Z innych okręgów na Mazowszu wystartują: Waldemar Pawlak i obecni posłowie PSL: minister rolnictwa Marek Sawicki, Janusz Piechociński, Mirosław Maliszewski, Krzysztof Borkowski i Aleksander Sopliński.