Jezus, zapowiadając los Jerozolimy, płakał. Kto przeżył rok 70, ten wiedział dlaczego.
Jerozolima czasów Chrystusa była miastem wspaniałym. Nawet Rzymianom imponowały jej budowle, a szczególnie świątynia. Król Herod dopiero co rozbudował ją z rozmachem, którym przyćmił samego Salomona. On sam, choć psychopata, zyskał sobie dzięki temu przydomek „Wielki”. Już tylko Ściana Płaczu, czyli zachowany do dziś fragment muru oporowego świątyni, daje pojęcie, jak olbrzymie i mocarne to było dzieło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.