Błogosławionego Piera Giorgia Frassatiego wspomina jego siostrzenica Wanda Gawrońska.
Beata Zajączkowska: Które z wezwań z litanii za wstawiennictwem Piera Giorgia Frassatiego Pani zdaniem najlepiej go charakteryzują?
Wanda Gawrońska: Myślę, że najbardziej oddają jego ducha litanijne wezwania: „Oddany syn Maryi” i „Gorliwy czciciel Eucharystii”. Bez tego nie potrafił żyć. Gdy go kiedyś zapytano, jak może chodzić po cuchnących poddaszach – bo wtedy bieda była okropna – odpowiedział, że Chrystus odwiedza go w Komunii Świętej każdego dnia. On mu się odwdzięcza w skromny sposób, odwiedzając Jego biednych. Dodał też, że „wokół cierpiących, wokół biednych widzi światło. Światło, którego my nie mamy”. On chodził do Chrystusa. Był też, jak mówi litania, „radosny we wszystkich okolicznościach życia”. On jest ikoną radości Ewangelii nawet w smutku i cierpieniu. Powtarzał, że smutek nie przynależy do człowieka wierzącego, a cierpienie jest dobre i może wzmocnić charakter, a także naszą wiarę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska