Dwa lata spędził w więzieniu inkwizycji. Otrzymał niezwykle trudne zadanie: miał rozeznać, czy objawienia Teresy Wielkiej są prawdziwe.
Spowiednicy łamali sobie głowy nad opowieściami Teresy i podejrzliwie patrzyli na jej mistyczne wyznania. „To nie może być Chrystus! To z pewnością sztuczki demona!” – przekonywali, nakazując karmelitance, by w chwili, gdy ujrzy Jezusa, pokazała Mu… figę.
O recenzowanie pism mistyczki poproszono Jana z Ávili. Jak bliska musiała być jego relacja z Bogiem, skoro rozeznał, że objawienia, które były udziałem karmelitanki, były prawdziwe! „Mistrz Ávila – notowała o nim Teresa – napisał do mnie długo i wszystko mu się podoba. »Dobre dzieło pani wykonała…« – podsumował”.
Przeraził się, że nakazywano jej pokazywać figę Jezusowi: „Wskazówki i rady, których udzielono Waszej miłości w tej kwestii, wzbudziły we mnie uczucia zgrozy i wielkiej udręki” – pisał. Zalecił Teresie zdrową nieufność wobec zjawisk nadprzyrodzonych, ale zapewniał ją… że sama opierała się im już zbyt długo. Piękna intuicja!
Urodził się 6 stycznia 1500 roku w Almodóvar del Campo w Hiszpanii, w szlacheckiej rodzinie o żydowskich korzeniach. Przypominał w tym Teresę, której dziadek był konwertytą z judaizmu.
Już jako trzynastolatek rozpoczął studia w Salamance. To wówczas dojrzała w nim myśl o kapłaństwie. Przeniósł się na uczelnię w Alcali, gdzie został słuchaczem dominikanina Dominga de Soto. Podczas jego studiów zmarli rodzice, a swą Mszę prymicyjną Jan odprawił w 1525 w kościele, w którym zostali pochowani. Spadek rozdał ubogim, a na obiad prymicyjny zaprosił 12 żebraków, którym osobiście usługiwał.
Pragnął wyjechać na misję do Meksyku, ale na polecenie arcybiskupa Sewilli pozostał w diecezji. Dał się poznać jako niestrudzony apostoł Andaluzji. Lata 1532–1533 spędził w więzieniu inkwizycji, podejrzany o głoszenie herezji. Z czasem oczyszczono go z zarzutów.
Był znakomitym kaznodzieją (wygłosił homilię na pogrzebie królowej Izabeli Portugalskiej w Granadzie, która tak poruszyła wicekróla Katalonii i późniejszego świętego Franciszka Borgiasza, że postanowił wstąpić do jezuitów). Jego słowo poruszyło również założyciela bonifratrów Jana Bożego, który „jeszcze tego samego dnia porozdawał potrzebującym dzieła religijne i inne wartościowe przedmioty, które posiadał. Ogarnięty uczuciem żalu za grzechy, głośno błagał Boga o przebaczenie i wzywał miłosierdzia Bożego”.
Jan, przyjaciel Ignacego z Loyoli, zmarł 10 maja 1569 roku. Został kanonizowany przez Pawła VI.
20 sierpnia 2011 roku podczas Światowych Dni Młodzieży Benedykt XVI zapowiedział: „Z wielką radością pragnę ogłosić Ludowi Bożemu, że odpowiadając na prośby przewodniczącego Konferencji Episkopatu Hiszpanii i innych hiszpańskich braci w episkopacie, jak też wielkiej liczby arcybiskupów i biskupów z różnych stron świata oraz wielu wiernych, w niedługim czasie ogłoszę św. Jana z Ávili doktorem Kościoła powszechnego”.
Tak się stało. Dokonał tego w czasie inauguracji Synodu Biskupów dla Europy 7 października 2012 r., do tego zacnego grona zaliczając również Hildegardę z Bingen.
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.