Tygodnie cięższych niż zwykle sezonowych deszczy, spotęgowane przez zjawisko pogodowe El Nino, wywołały chaos w wielu częściach Afryki Wschodniej.
Ponad 400 osób zginęło, a kilkaset tysięcy zostało wysiedlonych ze swoich domów w kilku krajach w wyniku powodzi i lawin błotnych, które zalały domy, drogi i mosty.
W Kenii liczba ofiar śmiertelnych deszczy i powodzi wzrosła do 228, za zaginione uważa się 72 osoby, a ponad 212 tys. zostało wysiedlonych. Kraj w dalszym ciągu boryka się z ulewnymi ulewami oraz ryzykiem dalszych powodzi i osunięć ziemi.
Kenya dam collapse: At least 169 killed following devastating floodsW zachodniej Kenii rzeka Nyando wystąpiła z brzegów w niedzielę we wczesnych godzinach porannych, zalewając komisariat policji, szkołę, szpital i targ w mieście Ahero w hrabstwie Kisumu.
Nie ma bezpośrednich doniesień o ofiarach, ale poziom wody w dalszym ciągu się podnosi, a główny most za Kisumu na autostradzie do Nairobi został zatopiony.
Jak podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Kenii spodziewane są dalsze powodzie na obszarach nisko położonych, obszarach nadbrzeżnych i obszarach miejskich, natomiast osunięcia ziemi/błota mogą wystąpić na obszarach o stromych zboczach, skarpach i wąwozach.
Rząd nakazał każdemu, kto mieszka w pobliżu głównych rzek lub tam, opuszczenie tego obszaru pod groźbą „obowiązkowej ewakuacji ze względu na swoje bezpieczeństwo”, ponieważ wielu tamom i zbiornikom grozi przepełnienie.
Do najtragiczniejszego incydentu doszło w poniedziałek, gdy pękła tama w pobliżu Mai Mahiu w dolinie Rift Valley na północ od Nairobi. Zginęło 58 osób, zaginionych pozostaje kilkadziesiąt.
Ratownicy poszukują także 13 osób, które pozostają zaginione po tym, jak łódź wywróciła się w hrabstwie Tana River, w wyniku czego zginęło siedem osób.
Z kolei w Tanzanii zmalało zagrożenie cyklonem Hidaya, który stracił swą siłę, a w sobotę dotarł na wyspę Mafia.
Tanzania pozostaje jednak jednym z krajów najbardziej dotkniętych powodziami, gdzie od początku kwietnia zginęło 155 osób.
kabe/allafrica.com