Trentino Volley pokonał Jastrzębski Węgiel 3:0 w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów w Antalyi. Ale i tak polska siatkówka klubowa odniosła w tym roku fantastyczne sukcesy w europejskich pucharach. Dwa z nich zdobyła, o trzeci bez powodzenia walczyła w samym finale.
Nie trzeba przypominać, że męska reprezentacja Polski w siatkówce to aktualny mistrz Europy oraz wicemistrz, a wcześniej dwukrotny mistrz świata z rzędu.
Warto podkreślić, że światową potęgą jest też nasza Plusliga. W trzech poprzednich edycjach europejskiej Ligi Mistrzów wygrywała jej przedstawicielka ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Zeszłoroczny finał LM był wewnętrzną sprawą Polski – zmierzyły się w nim dwa zespoły z naszego kraju: ZAKSA i Jastrzębski Węgiel. W tym roku dwa pozostałe – poza Loga Mistrzów - europejskie puchary zdobyły drużyny polskie: Asseco Resovia Rzeszów (CEV Cup) i Projekt Warszawa (Challenge Cup). Nawiasem mówiąc, Projekt wygrał w finale Vero Volley Monza, który w półfinale ligi włoskiej sensacyjnie pokonał gigantów z Trentino Volley.
Do Polski ciągną licznie reprezentanci czołowych drużyn świata: USA, Argentyny czy Słowenii. W naszym kraju gra wielu członków Francji, która jest aktualnym mistrzem olimpijskim. Jeden z nich, Jean Patry ubolewał niedawno, że Jastrzębski Węgiel nie jest zainteresowany przedłużeniem jego kontraktu. To trochę tak, jakby Antoine’owi Griezmannowi było przykro, że Legia Warszawa nie jest już dłużej zainteresowana jego usługami – potraficie to sobie wyobrazić?!
W klubach Plusligi pracują i pracowali wybitni trenerzy, m.in. Marcelo Mendez, Javier Weber, Igor Kolaković, Andrea Gardini czy Andrea Anastasi. A Michał Winiarski, niegdyś gwiazda reprezentacji Polski, trenuje jednocześnie Aluron CMC Wartę Zawiercie i reprezentację Niemiec. Udało mu się z nią ostatnio awansować na igrzyska olimpijskie w Paryżu, pokonując w turnieju kwalifikacyjnym m.in. faworyzowane Włochy i Brazylię.
O możliwość gry w polskiej lidze zabiegała drużyna mistrza Niemiec Berlin Recycling Volley (ostatecznie z tego zrezygnowała) oraz ukraiński Barkom Każany Lwów, który obecnie występuje na naszych boiskach.
Polska siatkówka klubowa to także wspaniała atmosfera na trybunach, kompetentni komentatorzy siatkówki na kanale Polsat Sport (z Tomaszem Swędrowskim i Wojciechem Drzyzgą na czele). To także technologia challenge (wideoweryfikacji) lepsza niż w rozgrywkach CEV.
I love this game!
Jarosław Dudała