„Wołaj do Mnie, a odpowiem ci” – ta prorocza obietnica zanotowana przez Jeremiasza wielokrotnie ratowała mi życie i uczyła wytrwałości.
Inna lekcja? Zapisana przez proroka podpowiedź Najwyższego, jak w dobie lansowanej przez media, opartej na strachu, narracji nie wejść w paraliżujący lęk. Jeremiasz słyszy zdumiewające słowa: „Nie lękaj się ich, abym cię czasem nie napełnił lękiem”. Co to znaczy? Czyżby wejście w lęk było moją decyzją? Mamy prawo odczuwać przejmujący strach – uczucie obce naturom psychopatycznym – ale nie powinniśmy dać się zastraszyć. „Nie lękaj się, abym cię nie napełnił lękiem” – podpowiada Bóg. To rozwinięcie zdania z Psalmu 91: „W nocy nie ulękniesz się strachu”. Pan podpowiada: można ulęknąć się… strachu i wpaść w panikę. Wejście w przestrzeń lęku zależy od naszej decyzji. Chodzi o krótki przebłysk, w którym aktem woli decydujemy, czy wchodzimy w przestrzeń lęku, czy szepczemy: „Ufam Tobie”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.