Chorwacja jest "bardzo bliska zakończenia negocjacji" akcesyjnych z UE - ocenił we wtorek szef Komisji Europejskiej Jose Barroso. Zasugerował, że już w piątek KE wyda pozytywną rekomendację rządom państw UE w tej sprawie.
"Niebawem osiągniemy decydujący moment w długiej drodze Chorwacji do członkostwa w UE. Wierzę, że będziemy mieć dla Chorwacji dobrą wiadomość w tej sprawie już w piątek" - powiedział Jose Barroso na konferencji prasowej w Strasburgu, wyraźnie sugerując, że tego dnia KE wyda rekomendację państwom UE w sprawie zakończenia negocjacji.
Jak dodał, sprawę finiszu prowadzonych przez Komisję Europejską negocjacji z Chorwacją omawiano na wtorkowym posiedzeniu kolegium komisarzy. "Wierzę, że jesteśmy bardzo blisko zakończenia negocjacji z Chorwacją, przynajmniej ze strony Komisji Europejskiej" - powiedział. Tym samym dał do zrozumienia, że po zielonym świetle od KE w sprawie zakończenia negocjacji, teraz piłeczka będzie po stronie rządów.
Gdyby kraje UE - jak liczy Zagrzeb i węgierska prezydencja - jeszcze w czerwcu zaaprobowały rekomendację KE, oznaczałoby to, że Chorwacja wejdzie do UE mniej więcej w połowie 2013 roku.
Szacuje się, że przygotowanie traktatu akcesyjnego do podpisania, w tym jego tłumaczenie zabiera 5 miesięcy. Do tego czasu należy dodać około 18 miesięcy na ratyfikację w krajach UE.
Barroso pochwalił władze Chorwacji za "bardzo ciężka pracę", by sprostać stawianym wymaganiom. Zastrzegł jednak, że KE prowadziła te negocjacje bez taryfy ulgowej, uczciwe i w dobrej wierze. "Myślę, że wejście Chorwacji do UE, kiedy do niego dojdzie, będzie dobre dla Chorwatów, Unii Europejskiej i mieszkańców regionu (Bałkanów)" - powiedział.
Także Polska deklarowała, że zależy jej, by jeszcze prezydencja węgierska zakończyła negocjacje akcesyjne z Chorwacją do końca czerwca. To by oznaczało, że uroczyste podpisanie traktatu nastąpi za polskiej prezydencji.
"My, jako Polska, sprzyjamy temu, żeby te negocjacje zakończyć możliwie jak najszybciej, mamy nadzieję, że to się uda jeszcze w trakcie węgierskiej prezydencji - powiedział PAP kilka dni temu minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz. - Byłaby wtedy szansa na podpisanie traktatu akcesyjnego za prezydencji polskiej".
Chorwacja zamknęła 31 z 35 rozdziałów (w poniedziałek zamknięto rybołówstwo). Spośród brakujących najważniejsze dotyczą reformy sądownictwa, co obejmuje walkę z korupcją i finansowanie partii politycznych, oraz konkurencji (w tym restrukturyzacji stoczni). Komisarz ds. wewnętrznych i sprawiedliwości Viviane Reding mówiła jednak niedawno, że jest usatysfakcjonowana reformami w Chorwacji.
Francja zapewnia, że zależy jej na szybkim zakończeniu negocjacji, ale pod warunkiem skontrolowania, czy Chorwacja wywiązuje się ze swych zobowiązań. Francuski minister ds. europejskich Laurent Wauquiez mówił w Brukseli niedawno, że chodzi o mechanizm kontroli, który obowiązywałby od zakończenia negocjacji do wejścia Chorwacji do UE. Tak, by zapewnić, że kraj "nie odpuści sobie" w momencie zakończenia negocjacji, zwłaszcza w takich sprawach jak kształcenie sędziów czy wdrażanie prawa konkurencji. Według źródeł brytyjskich, ten mechanizm monitoringu "satysfakcjonuje" Londyn.
Według najnowszych sondaży poparcie dla UE osiągnęło w Chorwacji najniższy poziom od pięciu lat i wynosi tylko 44,6 proc.; przeciwników wejścia kraju do UE jest 41,8 proc.