Dziecko urodziło się w Wielkiej Brytanii z ciężką wadą serca. Na wyspach nie chciano przeprowadzić ryzykownej operacji. Tym razem udało się miesięcznego chłopczyka przetransportować do rzymskiego szpitala Bambino Gesù.
Rodzicami malucha są Włoch i Nigeryjka. „Mogło się skończyć tak, jak z Charliem Gardem, Alfiem Evansem czy Indi Gregory, którzy zmarli po odłączeniu ich od aparatury podtrzymującej życie na wniosek lekarzy i na skutek orzeczenia wymiaru sprawiedliwości” – pisze Francesco Ognibene w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim. „Tym razem jednak wszystko zakończyło się pomyślnie, dzięki ponownej gotowości szpitala Bambino Gesù w Rzymie i skutecznej mobilizacji sieci dyplomatycznej, która zapobiegła utknięciu sprawy na salach sądowych”.
Z przecieków prasowych, które wyszły na jaw po fakcie, wiadomo, że chodzi o miesięcznego chłopczyka, którego znane są jedynie inicjały – D.M. Maluszek hospitalizowany był w Bristol Royal Hospital for Children.
Mało brakowało, aby dziecko nie doczekało koniecznej operacji. Ojciec chłopczyka zawczasu jednak zwrócił się do włoskich organizacji zajmujących się prawną opieką nad nieletnimi oraz do kancelarii prawnej Simone Pillon, która uczestniczyła także w „sprawie Indi”. Już na pierwszą rozprawę w Sądzie Rodzinnym w Londynie wpłynął włoski wniosek w sprawie procedury przekazania dziecka pod opiekę rzymskiego szpitala. Zespół Bambino Gesù był już gotowy do podjęcia bardzo delikatnej operacji chirurgicznej, której angielski szpital nie był skłonny się podjąć, a 46 Brygada Sił Powietrznych Włoch udostępniła samolot C-130, wyposażony w sprzęt do ratownictwa medycznego.
„Szpital w Bristolu zdecydował się odstąpić od działań prawnych, dając zielone światło dla transportu noworodka samolotem wojskowym” – relacjonuje F. Ognibene. Operację nadzorowały włoskie władze dyplomatyczne w Anglii i monitorowały władze w Rzymie. Samolot wylądował na rzymskim lotnisku Ciampino, skąd noworodek natychmiast został przetransportowany do szpitala. Chłopca od razu poddano „wstępnej, łączonej operacji kardiologii interwencyjnej i kardiochirurgii, aby zwiększyć jego szanse na przeżycie i poprawić jakość życia noworodka” – poinformował szpital Bambino Gesù.
Niezwykle szczęśliwy ojciec dziecka podziękował już premier Giorgii Meloni, podsekretarzowi Rady Ministrów Alfredowi Mantovano, włoskiej dyplomacji i siłom powietrznym. A także angielskim lekarzom – za opiekę nad synem i zezwolenie na jego przetransportowanie bez stawiania przeszkód.
„To dopiero pierwsza część walki o D.M., ale już wydaje się cudem” – skomentował F. Ognibene.
baja /Avvenire