Chirurg Bob Smith z Ohio przez pijaństwo był już wrakiem człowieka. W maju 1935 r. spotkał Billa Wilsona, maklera giełdowego – też alkoholika, ale od kilku miesięcy niepijącego. Mężczyźni ze zdziwieniem zauważyli, że wymiana doświadczeń pomaga im zachować trzeźwość. Założyli jeden z najbardziej niezwykłych ruchów w dziejach świata.
Ten ruch ocalił najpierw samych Billa i Boba, a później kolejnych alkoholików. Uratowani wyciągali z bagna następnych. Po czterech latach, w 1939 r., było ich stu. W 1955 r. ich liczba wzrosła do 150 tysięcy. Dzisiaj ruch Anonimowych Alkoholików liczy około 2 mln ludzi w 180 krajach świata. Spotykają się w ramach 118 tysięcy grup.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak