Polecamy również artykuł o bł. kard. Wyszyńskim jako Prymasie Miłosierdzia.
Jak rozmawiać o aborcji. Przegramy tę debatę, jeśli nie odświeżymy języka [Szymon Babuchowski]
W dyskusji o aborcji daliśmy się zepchnąć do narożnika i, jeśli nie chcemy całkiem z niej wypaść, potrzebna jest poważna refleksja nad językiem, którego używamy w obronie życia. Szymon Babuchowski pisze o manipulacjach językowych, stosowanych podczas rozmów o aborcji. “Zauważmy, do jakich przesunięć doszło na poziomie języka – tytuł obowiązującej ciągle w Polsce ‘kompromisowej’ ustawy z 1993 r. mówi o ‘planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży’. Te dwa słowa: ‘warunki dopuszczalności’ – sugerują, że mamy do czynienia z jakąś sytuacją wyjątkową; że generalnie aborcja jest czymś złym i jeśli prawo ją dopuszcza, to tylko pod pewnymi, ściśle określonymi warunkami. Takie podejście stwarza pole do dyskusji, ale jest to raczej dyskusja na temat tego, kiedy można odstąpić od karania, by nie wywołać jeszcze gorszych szkód. Ci, którzy opowiadają się za zmniejszeniem zakresu tego karania, nie zawsze muszą być zwolennikami aborcji. Osobiście uważam, że za argumentowaną w ten sposób liberalizacją przepisów stoi nierzadko pewna naiwność i lekceważenie wychowawczej funkcji prawa, niekoniecznie jednak jest to zła wola. Warto o tym pamiętać w dyskusjach, bo może się okazać, że pochopnie uznamy za przeciwnika kogoś, kto w sprawach najistotniejszych ma w gruncie rzeczy podobne do nas poglądy” – tłumaczy redaktor.
Abp Fisichella: Jesteśmy dziećmi zmartwychwstania. Głoszenia tej prawdy potrzebują wszyscy ludzie [ks. Rafał Skitek]
O niezrozumieniu świata cyfrowego, zlekceważeniu nihilizmu i konieczności głoszenia Ewangelii w rozmowie z ks. Rafałem Skitkiem mówi abp Rino Fisichella, proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. “Musimy mieć świadomość, że kultura cyfrowa to kultura całkiem realna. Zachodzi w niej bardzo istotna zmiana antropologiczna, to sposób rozumienia człowieka. A w antropologii kluczowe są dwa elementy – zdolność poszukiwania prawdy i korzystanie z wolności. Musimy zdawać sobie sprawę z ogromnych ograniczeń, jakie istnieją w tym zakresie. Sztuczna inteligencja ma niewątpliwie ogromne zalety w medycynie, w przestrzeni kosmicznej, w dziedzinie zarządzania itd. Ale sztuczną inteligencję wykorzystuje się także do zrozumienia naszych preferencji i gustów, np. za pośrednictwem naszych smartfonów. Między innymi dlatego spoczywa na nas ogromna odpowiedzialność w niesieniu pomocy, zwłaszcza najmłodszym. Ważne, by zrozumieli pozytywne strony, ale także ograniczenia nowej kultury – świata wirtualnego” – mówi abp Fisichella.
Grzegorz Polak o kard. Wyszyńskim: Przykazanie miłości było dla niego absolutnym priorytetem [Marcin Jakimowicz]
O kard. Stefanie Wyszyńskim, pokornym prymasie, który walczył z kultem swojej osoby, w rozmowie z Marcinem Jakimowiczem opowiada Grzegorz Polak, dziennikarz, zastępca dyrektora Mt 5,14 Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. “Prymas Tysiąclecia znakomicie potrafił wczuć się w sytuację tych, którzy do niego przychodzili. A często odwiedzało go kilkadziesiąt osób dziennie. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielkim był jałmużnikiem. Z jego zapisków Pro memoria dowiadujemy się, że dostawał od niego wsparcie materialne ksiądz, który jechał na studia zagraniczne, i ksiądz, który budował kościół. Prymas finansował różne inicjatywy kościelne, pomagał biednym ludziom” – wspomina dziennikarz.
„Dzienniczek” – dzieło w kooperacji Boga i prostej kobiety [Franciszek Kucharczak]
„Nie umiem pisać” – skarżyła się Jezusowi św. Faustyna. Ale posłuchała Go. Tak powstało dzieło uważane za perłę literatury mistycznej – Franciszek Kucharczak opowiada o okolicznościach powstania “Dzienniczka” napisanego przez św. siostrę Faustynę. “Sam Jezus, objawiając się Faustynie, wiele razy podkreślał, jak ważny jest ‘Dzienniczek’ w jego planach. ‘Twoim zadaniem jest napisać wszystko, co ci daję poznać o Moim miłosierdziu dla pożytku dusz, które czytając te pisma, doznają w duszy pocieszenia i nabiorą odwagi zbliżać się do Mnie’ – mówił, zaznaczając, że święta powinna wszystkie chwile wolne poświęcić pisaniu. Wielokrotnie też motywował Faustynę do kontynuowania zapisków” – pisze autor.
Poraniona i zdeterminowana. Ukraina dwa lata po rosyjskiej agresji [Bogumił Łoziński]
W dwa lata po rosyjskiej agresji Ukraina jest poraniona i zmęczona, ale nie słabnie w determinacji pokonania najeźdźcy. Bogumił Łoziński opisuje, jak trwająca wojna wpłynęła na życie mieszkańców. “Gdy dwa miesiące po ataku Moskwy jechałem przez Ukrainę do Charkowa z darami z Polski, Ukraińcy już zdołali się otrząsnąć z szoku, jaki wywołała agresja Rosji. Obronili Kijów, co stało się punktem zwrotnym w wojnie, potem zaczęli zatrzymywać najeźdźców w kolejnych miejscach. Barbarzyństwo Rosjan spowodowało integrację społeczeństwa i wolę obrony wolności. Jeśli dodamy do tego olbrzymią pomoc humanitarną z innych krajów, wsparcie polityczne, a przede wszystkim wojskowe, można powiedzieć, że Ukraińcy mieli wówczas mocną nadzieję, że zdołają odeprzeć wroga. Dziś te nastroje są inne. Zaczynają odczuwać skutki trwającej od 2014 r. wojny, przede wszystkim ostatnich dwóch lat, gdy toczy się w pełnoskalowym wymiarze. W typowym ukraińskim miasteczku Browary, które liczyło 150 tys. mieszkańców, od 2014 r. do bezpośredniej agresji w 2022 r. zginęło 30 żołnierzy, a w ostatnich dwóch latach ok. 200. Ze względów strategicznych władze Ukrainy nie podają danych dotyczących ofiar wojny, jednak liczba żołnierzy, którzy zginęli w jednym tylko miasteczku, może uświadomić nam skalę tragedii” – wyjaśnia redaktor.