Zwiastowanie Pańskie i najważniejsza decyzja świata

W szóstym miesiącu „Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi i poczęła z Ducha Świętego”.

G7 (ang. Group of Seven) to grupa państw uznawanych za najbardziej rozwinięte gospodarki i demokracje świata. Jednak żadne z polityczno-gospodarczych posiedzeń „na szczycie” tego międzyrządowego forum, złożonego z przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Japonii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Kanady, nie miało takiego znaczenia jak pewne kameralne spotkanie w otoczonym zielonymi wzgórzami galilejskim miasteczku. Na skraju potężnego Imperium Rzymskiego, i to w jego najbardziej kłopotliwej prowincji. Odbyło się przy zamkniętych drzwiach, z dala od ciekawskich oczu. Żydowska nastolatka rozmawiała twarzą w twarz z potężnym Gabrielem.

„Zapłatą za grzech jest śmierć” – Jezus przekonał się o tym na własnej skórze. Czy to dlatego Bóg wysłał do Nazaretu archanioła, który w angelologii jest aniołem wykonującym Boże wyroki i który miał obrócić w pył Sodomę i Gomorę? Już samo jego potężne imię, brzmiące „Bóg jest mocą”, budziło grozę. Czy zaskoczona Maria zrozumiała narrację: „Urodzisz sędziego, który… wykona wyrok na samym sobie”? Podejmując najważniejszą decyzję w dziejach wszechświata, odrzekła: Hineni – „Oto jestem”, a Jej słowa podzieliły historię na dwie ery: „przed” narodzeniem Tego, o którym wspomniał archanioł, i „po” nim. To dzięki nim w Nazarecie przeczytamy dziś dewizę: Verbum caro hic factum est. „Tu słowo stało się ciałem”. Tu, nie w Betlejem.

– Gabriel nazywa Maryję tajemniczym imieniem kecharitomene – wyjaśnia ks. prof. Mariusz Rosik. – Ten grecki termin oznacza „pełną łaski”. Ciekawe, że Biblia wielokrotnie mówi o ludziach wypełnionych Bożą łaską, jednak za każdym razem pojawia się tam fraza złożona z dwóch wyrazów. O Szczepanie mówi się w Dziejach Apostolskich, iż był pełen łaski (6,8), jednak Łukasz używa tam sformułowania złożonego z dwóch słów (pleres charitos). Tymczasem w przypadku Maryi ten sam autor sięga po inny termin, aby wyraźnie odróżnić postać Matki Jezusa od innych postaci, które również obdarzone były łaską. W opisie zwiastowania warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno określenie – genoito, które tłumaczymy: „niech się stanie”. Zawołanie to nie jest – jak chcieliby niektórzy – naznaczone rezygnacją czy determinacją („no dobrze, niech już tak będzie”). Oryginalne, greckie wyrażenie jest jak najdalsze od takiego wydźwięku! Użyta przez Łukasza forma występuje niezwykle rzadko na kartach Nowego Testamentu, a greckie genoito jest radosnym zawołaniem „niech tak będzie!” i wyraża ochocze przyjęcie woli Bożej, entuzjastyczne wręcz podjęcie współdziałania z nią.

– Scena przedstawiona przez św. Łukasza wpisuje się w dobrze nam znaną opowieść z kart Księgi Rodzaju – podsumowuje dominikanin Wojciech Surówka. – Zarówno u początku odkupienia, jak i u wrót upadku stoi rozmowa. Dwie rozmowy zaciążyły na losach ludzkości: jedna w rajskim ogrodzie, druga w domu w Nazarecie. Pierwsza zamknęła raj, druga otworzyła niebo.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.