Inteligentne rozwiązania dla domu są w zasięgu coraz większej grupy ludzi. Inwestując w wygodę, warto zadbać też o bezpieczeństwo.
Przyszłość dzieje się teraz. To popularne hasło najmocniej trafia chyba do pokolenia dzisiejszych 40-latków i starszych, bo na naszych oczach realizuje się sporo wizjonerskich pomysłów, które jeszcze na przełomie wieków XX i XXI oglądaliśmy w filmach science-fiction. Co więcej, technologiczny rozwój dotyczy dziś nie tylko wojska czy zaawansowanego przemysłu, ale z przytupem wkracza w różne dziedziny codzienności przeciętnego Kowalskiego. Wiele z tych rozwiązań stało się możliwe dzięki szybkiemu rozwojowi bezprzewodowego internetu i sztucznej inteligencji (AI). To już nie tylko zaawansowane komputery, ale także znane nam od dekad urządzenia codziennego użytku, które wyposażone w moduł sieciowy i sztuczną inteligencję, stają się coraz bardziej autonomiczne i wielofunkcyjne, znacznie upraszając nasze codzienne obowiązki. Od telewizora po żarówki, od systemu ogrzewania po odkurzacz i lodówkę, nasze domy stają się coraz bardziej zautomatyzowane. To wszystko, co kryje się pod pojęciem smart home, czy też – jeśli kto woli – inteligentnego domu, jeszcze kilka lat temu było w zasięgu najbogatszych. Dziś coraz więcej elementów systemu upowszechnia się. Jak to działa i czy wraz z wygodą idzie w parze bezpieczeństwo?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Teister