Oligarcha Konstantin Małofiejew, oskarżając Kijów o zorganizowanie zamachu, przywołał Wołgodońsk i Dubrawkę, dodając, że tak jak wówczas Czeczenię, tak teraz Rosja pokona Ukrainę. Oby się nie okazało, że za Krasnogorsk ostatecznie zapłacimy wszyscy – pisze Maria Przełomiec.
Przypomnijmy najpierw sekwencję wydarzeń. W piątek 22 marca, po południu do centrum rozrywkowego Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku wtargnęło pięciu zamaskowanych mężczyzn. Najpierw otworzyli ogień do zgromadzonych na koncercie widzów, a następnie zdetonowali ładunki wybuchowe, wywołując pożar, który w rezultacie doprowadził do zawalenia się dachu. Wg danych z niedzielnego popołudnia śmierć poniosło 160 osób a ok. 140 zostało rannych. Sprawcy nie zatrzymywani zbiegli, mimo, że jak informują tzw. oficjalne czynniki na miejscu już przebywała milicja. W Internecie zawrzało, jedni pisali o możliwej prowokacji rosyjskich służb specjalnych, inni przypominali radykalnych Islamistów i terrorystyczne ataki z czasów wojny w Czeczenii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maria Przełomiec