Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze (Iz 42,2).
25.03.2024 00:00 GOSC.PL
Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze (Iz 42,2).
Tutaj nic się nie zgadza. Wszechmocny „nie złamie trzciny nadłamanej”. Władca narodów „nie zgasi ledwo tlejącego się knotka”. Najwyższy Prawodawca „nie będzie wołał ni podnosił głosu”… Nic się nie zgadza. Nie tylko dlatego, że takiego Boga nie byłyby w stanie wymyślić najbardziej zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Nic się nie zgadza, bo takiego Boga nie byłby w stanie wymyślić człowiek, stworzony przecież na Jego obraz i podobieństwo. Ta prawda w zderzeniu z dzisiejszym fragmentem z Księgi Izajasza brzmi jak wielki wyrzut Boga wobec swojego stworzenia. Przeglądamy się w lustrze Pierwszej Pieśni Sługi Pańskiego i nie rozpoznajemy w niej siebie. Na co dzień podnoszący głos; łamiący już złamanych; zniechęceni do samych siebie i innych… Nic się nie zgadza – nawet to, co napisałem wyżej, o wielkim wyrzucie Boga wobec swojego stworzenia. To też nasza ludzka kalka. Sługa Pański „nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi”. Bóg cierpliwie czeka, aż stworzeni na Jego obraz i podobieństwo staną się wreszcie do Niego podobni.
Jacek Dziedzina Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.