Co nowego mamy w przyczynowym leczeniu niepłodności? Mówi dr n. med. Tomasz Kandzia, ginekolog z Centrum Familia w Katowicach, zastępca kierownika oddziału ginekologiczno-położniczego w Pyskowicach.
Jarosław Dudała: Czy naprotechnologia jako metoda leczenia niepłodności bez uciekania się do in vitro nadal jest aktualna? Na ile aktualny jest jej podręcznik z 2004 r.?
Dr Tomasz Kandzia: Na pewno nic z tego, co napisał prof. Thomas Hilgers, nie traci na aktualności, tak jak w całej medycynie aktualne pozostają wszystkie nauki podstawowe. Prof. Hilgers położył bazę pod przyczynowe leczenie niepłodności, zbierając w jedno bardzo wiele różnych osiągnięć medycyny - ginekologii, chirurgii, endokrynologii – i wytyczając pewien kierunek, trend.
Wszystko to jest jednak rozwijane - zarówno przez ośrodek HiIgersa w Omaha, jak też przez innych badaczy na całym świecie. Niekoniecznie jest to nazywane naprotechnologią. Chodzi jednak o pewien kierunek, czyli poszukiwanie przyczyn niepłodności i ich leczenie. Dokładana diagnostyka endometriozy oraz jej chirurgiczne leczenie pozostaje jedną z najważniejszych metod leczenia w naprotechnologii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jarosław Dudała