Polska nie jest i nie będzie strategicznym partnerem dla USA. Nie zmieni tego również pierwsza wizyta Baracka Obamy w naszym kraju. Niezależnie od tego, ile razy poklepie po plecach polskiego premiera i prezydenta.
Na co najmniej dwa dni media w Polsce mają zapewniony temat numer jeden. I słusznie, bo rozpoczynająca się 27 maja wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych jest niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń politycznych tego roku. Tym bardziej że Barack Obama weźmie udział w odbywającym się w tym samym czasie w Warszawie szczycie przywódców państw Europy Środkowowschodniej. Ważne jednak jest
to, by utrzymane zazwyczaj w formie teledysku przekazy telewizyjne (niekryjące uniżonego podziwu dla splendoru władzy prezydenta USA) nie przysłoniły pytań o konkrety: kim właściwie jesteśmy dla Amerykanów – strategicznym partnerem, pionkiem w globalnej grze czy mało znaczącym przystankiem w podróży po Europie? To nie gala oscarowa, tylko twarda polityka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina