Nowe Ministerstwo Przemysłu, które ma w swoich kompetencjach "gospodarkę złożami kopalin", rozpoczyna działalność w piątek, 1 marca. Docelowo resort, który swoją siedzibę ma w Katowicach, prócz górnictwa i hutnictwa, ma także zajmować się atomem oraz ropą i gazem (w tym wodorem).
We wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ws. utworzenia Ministerstwa Przemysłu. Przewiduje ono, że resort z siedzibą w Katowicach powołany zostanie 1 marca br. W jego kompetencjach umieszczono dział "gospodarka złożami kopalin". Rozporządzenie to, przedłożone przez minister przemysłu Marzenę Czarnecką, rząd przyjął 20 lutego br.
Zgodnie z tekstem rozporządzenia, z dniem 1 marca br. "tworzy się Ministerstwo Przemysłu w drodze przekształcenia Ministerstwa Aktywów Państwowych". Przekształcenie polega na wyłączeniu z MAP komórek organizacyjnych obsługujących sprawy działu administracji rządowej: gospodarka złożami kopalin oraz pracowników obsługujących sprawy tego działu.
"Nowy resort powstanie z wyłączenia z MAP komórek organizacyjnych, które zajmują się sprawami działu administracji rządowej gospodarka złożami kopalin" - informowała KPRM 20 lutego. Dodała, że zatrudnieni tam pracownicy odpowiadają za realizację zadań, które wynikają z przyjętej przez Radę Ministrów polityki gospodarczej wobec sektora górnictwa węglowego i górnictwa niewęglowego.
"Chodzi również o zadania związane z przemysłem koksowniczym i hutniczym, a także prowadzenie spraw dotyczących gospodarki złożami kopalin" - uściśliła KPRM.
O utworzeniu resortu minister Czarnecka mówiła też na briefingu w Katowicach 16 lutego br. Jak zrelacjonowała wówczas, dzień wcześniej na konferencji uzgodnieniowej w Kancelarii Premiera ustalono pomiędzy ministerstwami, że MP będzie zajmowało się nie tylko górnictwem i hutnictwem, ale również atomem, ropą naftową i gazem - ogólnie: surowcami energetycznymi.
Opublikowane z końcem stycznia br. założenia zmiany ustawy o działach administracji rządowej przewidują utworzenie nowego działu "gospodarka surowcami energetycznymi" na bazie dotychczasowych działów "gospodarka złożami kopalin" i "energia".
Jak wynika z założeń, m.in. nowy dział "gospodarka surowcami energetycznymi" objąłby sprawy dotyczące gospodarki złożami kopalin, kwalifikacji w zakresie górnictwa, surowców energetycznych, paliw, rozwoju oraz wykorzystania energii jądrowej.
Miałyby się także w nim znaleźć kwestie współpracy międzynarodowej i w ramach UE w zakresie surowców energetycznych, paliw i energii jądrowej.
Jak zaznaczano w założeniach, obszar ten zostanie usunięty z zakresu kompetencji ministra właściwego ds. energii, aby "nie doprowadzić do nakładania się zadań w tym obszarze między dwoma działami".
Skutkiem ma być także dokonanie nowelizacji szeregu ustaw ustalających kompetencje ministra właściwego do spraw energii i ich przeniesienie na ministra właściwego do spraw gospodarki surowcami energetycznymi, z uwzględnieniem współdziałania z ministrem właściwym do spraw energii, tam gdzie jest to uzasadnione.
Z kolei obszar rozwoju i wykorzystania energetyki prosumenckiej oraz rozproszonej miałby trafić do działu "klimat".
W założeniach zaproponowano też zmianę ustawy o Funduszu Transformacji Województwa Śląskiego przez określenie, że prawa z akcji należących do Skarbu Państwa w Funduszu będzie wykonywał minister właściwy do spraw gospodarki surowcami energetycznymi, a nie - jak dotychczas - Prezes Rady Ministrów. Ponadto proponuje się rozszerzenie składu rady nadzorczej Funduszu o przedstawiciela ministra właściwego do spraw gospodarki surowcami energetycznymi.
Zgodnie z informacjami z serwisu Rządowego Procesu Legislacyjnego, projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej został skierowany w środę do Stałego Komitetu Rady Ministrów, z adnotacją: "planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to I kwartał 2024 r."
W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, że kluczową jej zmianą jest rozbudowa zagadnień wchodzących w zakres działu "gospodarka złożami kopalin" o zagadnienia dotyczące gazu ziemnego i innych paliw, które należy traktować jako surowce, co pozwoli położyć większy nacisk na rozwój tych sektorów gospodarki, a w konsekwencji przemysłu.