Zapisane na później

Pobieranie listy

Czas gadających głów

Nie wiadomo jeszcze, czy Krzysztof Stanowski namiesza w polskiej polityce, ale jest jasne, że już mocno narozrabiał na rynku medialnym. Nie ma pewności, że deklaracja dziennikarza o chęci wystartowania w wyborach prezydenckich została złożona na serio (raczej nie), za to nikt nie ma wątpliwości, że Stanowski może wygrać na zainteresowaniu polityką, które widać w Polsce od ostatnich wyborów.

Piotr Legutko

|

GN 09/2024

dodane 29.02.2024 00:00

Jego Kanał Zero obalił kilka mitów dotyczących tego, co i w jakiej formie chce oglądać widz zainteresowany sprawami publicznymi. Zaznaczmy od razu, że wszystkie powyższe i poniższe uwagi nie dotyczą osób czekających w telewizji wyłącznie na sport, telenowele i najdziwniejsze formaty typu reality show. Pierwszy, fundamentalny mit dotyczy tzw. gadających głów: że nudne, statyczne, przegrywające wyścig o uwagę widza. A skoro tak, należy pozbywać się programów publicystycznych, zastępując je bardziej dynamicznymi formami telewizyjnymi. Z podobnego założenia wychodziły nawet portale internetowe, gdzie głowy – jeśli już gadają, to w pędzącym samochodzie. Żeby się coś działo. I krótko. A tutaj w serwisie YouTube startuje kanał proponujący… wyłącznie gadające głowy. I to długo. Nie kwadrans czy pół godziny, ale nawet 180 minut! Teoretycznie ludzie nie powinni w ogóle tego włączać, a jeśli już to robią, powinni uciekać po paru minutach. Otóż nie uciekają. Nie przeszkadza im też, że prowadzący daje się gościom wygadać, że nie ma w studiu awantury, co nie znaczy, że nie padają trudne pytania. Oglądają i widać, że ich to kręci, bo taka rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z gen. Rajmundem Andrzejczakiem poświęcona geopolityce i wojsku, trwająca blisko trzy godziny, ma ponad milion odsłon.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI: