Saga rodu Pawlaków. Artur Żmijewski zmierzył się z legendą polskiego kina

Wymuszona politycznymi uwarunkowaniami narracja „Samych swoich” widzom nie przeszkadzała. Wiedzieli, o co chodzi. Prequel, mimo braku tych uwarunkowań, raczej widzów nie porwie.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że światowe kino popularne karmi się obecnie remake’ami, sequelami i prequelami w stopniu dotąd nieznanym. Tym śladem powoli zmierzają też polscy filmowcy, czego przykładem chociażby „Kogel-mogel”, który doczekał się już czterech kontynuacji coraz gorszej jakości. Właściwie jedynym udanym filmowym powrotem do przeszłości okazała się nowa ekranizacja „Znachora” Michała Gazdy. Powód realizacji remake’ów czy kontynuacji jest oczywisty. Ich twórcy pragną najczęściej zdyskontować komercyjny sukces oryginału, co jednak rzadko się zdarza.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz