W Australii aresztowano, a następnie zwolniono za kaucją, bp. Christophera Saundersa, byłego ordynariusza diecezji Broome. Zarzuca się mu molestowanie młodych mężczyzn i jednego nieletniego w wieku od 16 do 18 lat. Ofiary to przede wszystkim Aborygeni. Do przestępstw miało dojść w latach 2008-2014. Bp Saunders nie przyznał się do winy.
Po skoordynowanym śledztwie przeprowadzonym przez Kościół i lokalną policję 74-letni biskup został aresztowany pod zarzutem przemocy i innych przestępstw seksualnych wobec młodych mężczyzn, głównie rdzennych mieszkańców Australii. Aresztowanie miało miejsce w środę 21 lutego w domu biskupa w Broome, w północno-zachodniej Australii. Oskarżony został później zwolniony po stawieniu się w sądzie i wpłaceniu kaucji w wysokości około 10 tys. dolarów australijskich.
Pierwsze oskarżenia przeciwko bp. Saundersowi pojawiły się w 2020 r., w tym ze strony byłych współpracowników, którzy zakwestionowali jego zarządzanie finansami i poinformowali, że płacił on domniemanym ofiarom za ubrania, podróże, hotele, papierosy i alkohol. Sprawa była już badana przez policję Australii Zachodniej w 2018 r., ale dochodzenie zostało umorzone z powodu braku wystarczających dowodów.
Sprawa trafiła następnie do Stolicy Apostolskiej, do Dykasterii ds. Nauki Wiary. Władze kościelne Australii przekazały jej we wrześniu 2023 r. liczący około 200 stron raport. Treść raportu przedostała się do mediów, które informowały o molestowaniu przez biskupa 4 młodych Aborygenów oraz 67 innych młodych mężczyzn.