Średniowieczni autorzy rękopisów stworzyli system stenografii znany jako „notatki tyrońskie”. W ramach nowego projektu planuje się opracowanie narzędzia cyfrowego umożliwiającego ich rozszyfrowanie.
Tak zwane notatki tyrońskie (opracował je Tullius Tiro) sięgają czasów rzymskich i stały się bardzo popularne we wczesnym średniowieczu. Jak wiadomo pergamin był tak drogi, że wielu autorów rękopisów chciało pracować jak najefektywniej. Dlatego zamiast zapisywać całe słowa, używali skrótów. Na przykład słowo oznaczające króla wyglądało jak x.
Jak podaje portal Medievalist.net w epoce Karolingów użycie notatek tyrońskich osiągnęło szczyt. Co najmniej 14 000 słów zamieniono na stenografię. System jednak upadł po XI wieku i znikł na dobre po średniowieczu.
Obecnie bardzo niewielu historyków, którzy zajmują się średniowieczem w ogóle wie, jak czytać te skróty, co bardzo utrudnia czytanie niektórych rękopisów.
Aby pomóc rozwiązać ten problem, uczeni z Uniwersytetu w Heidelbergu i innych niemieckich uniwersytetów stworzyli nowy projekt, który ma właśnie pomóc w odszyfrowaniu notatek stenograficznych w dokumentach historycznych. Chcą stworzyć narzędzie, które na postawie rozpoznawania wzorców, mogłoby transkrybować i edytować notatki tyrońskie.
Narzędzie ma zostać przetestowane na komentarzu do rzymskiego poety Wergiliusza z IX wieku. „Vergilius Turonensis” powstał w skryptorium opactwa św. Marcina w Tours i jest dziś przechowywany w Burgerbibliothek w Bernie w Szwajcarii. Rękopis jest w dużej mierze niezbadany i wymaga obecnie rozszyfrowania.
Tino Licht z Uniwersytetu w Heidelbergu zauważa, że ten typ stenografii często przybiera zindywidualizowane formy lub ma złożoną strukturę. Dlatego metody automatycznej transkrypcji są nieskuteczne i jest potrzebne takie narzędzia, które pomoże w indywidualnej pracy nad dokumentami historycznymi.
Naukowcy mają nadzieję przeanalizować manuskrypt w ciągu 18 miesięcy. Wtedy będą mogli stwierdzić, czy narzędzie nada się również do innych systemów stenograficznych.
MG/Medievalists.net