Jak oswajać dziecko z symbolami oraz obrazami zbawczej męki Chrystusa i przygotować je do przeżycia Wielkiego Postu?
Krzyż to cierpienie. Należy więc unikać krzyża i zapominać o lęku z nim związanym? A co z dziećmi? Czy powinno się je izolować od niedogodności, strachu, trudnych tematów i jakiegokolwiek dyskomfortu? A może raczej hartować i przeprowadzać przez bolesne doświadczenia? Wielki Post jest pod tym względem czasem szczególnym, być może kluczowym. Oto cierpi i umiera Jezus – Bóg. Widzimy Go na krzyżu, idziemy za nim Drogą Krzyżową, skarżymy się Gorzkimi Żalami. Czy ten czas można przeżywać z dziećmi?
Dziecko zaczęło płakać
Na jednej z rodzicielskich grup internetowych rozgorzała dyskusja na temat… krzyża. Mama opisała, jak siedmiolatek zaczął histerycznie płakać, gdy poszedł z siostrą katechetką na (w założeniu) dostosowaną do wieku dzieci Drogę Krzyżową. Chłopiec po powrocie z nabożeństwa miał „nie spać po nocach i przeżywać lęki”. „Jestem wierzący, ale dzieciom nie funduję tego typu spektakli. Po co? Mało to bólu na świecie” – grzmiał jeden z uczestniczących w dyskusji ojców.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 redaktor warszawskiej edycji GN, od 2011 dziennikarz działu „Polska” w GN. Autorka kilku książek, m.in. „Wojennych sióstr” oraz „Święci 1944. Będziesz miłował”.