Umartwienie – to źle brzmi. Kojarzy się z martwotą, a więc ze śmiercią. I prawidłowo, ale to nie my mamy umierać. Ma umrzeć to, co przeszkadza naprawdę żyć.
Andrzej był świadkiem sceny, jaką jego proboszcz urządził parafianinowi. Trafił na to przypadkiem, przechodząc koło kościoła. Był zbulwersowany niegrzecznym zachowaniem duchownego, którego znał jako gorliwego i dobrego duszpasterza. Zamierzał po przyjściu do domu natychmiast powiedzieć o tym żonie. Zanim tam jednak dotarł, przypomniał mu się niedawno zasłyszany fragment z Księgi Syracha: „Posłyszałeś słowo? Niech umrze z tobą! Nie obawiaj się – nie rozsadzi ciebie” (19,10). Wiedział, że to dla niego. Zaczął walczyć z sobą. „Co dobrego z tego będzie? Po co to żonie? Ona puści to dalej, następni przeinaczą, dodadzą swoje i będzie z tego tylko kwas. A ksiądz może miał zły dzień? Może rozmówca go wyprowadził z równowagi? Raz mu się zdarzyło, a będzie się wlokło za nim przez lata. Nic o tym nie wiem, a chcę gadać” – myślał. W drodze zdecydował, że przemilczy tę sprawę. Słowo musiało umrzeć – więc chwilę to bolało, ale zanim doszedł do domu, był już pewien, że to właściwa droga. Biblijny mędrzec miał rację, nie rozsadziło go, za to później dał o tym świadectwo na spotkaniu swojej wspólnoty, co podbudowało słuchaczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.