Nowe zapisy prawne to zaledwie pierwszy krok na drodze prowadzącej do uregulowania zawodu psychoterapeuty.
Kilkanaście lat temu, wędrując przez Katowice, natknęłam się na szyld nad drzwiami jednej z kamienic. „Wróżka – tarot – psychoterapia” – głosił napis. Zawód psychoterapeuty do niedawna nie podlegał w Polsce żadnym regulacjom prawnym. Każdy, bez względu na wykształcenie, mógł założyć działalność gospodarczą, korzystając z kodu „PKD 86.90. E – pozostała działalność w zakresie opieki zdrowotnej, gdzie indziej niesklasyfikowana”, a potem już tylko czekać na klientów. Z początkiem roku zaszły pewne zmiany, pojawiła się między innymi pierwsza w polskim prawie definicja psychoterapii. Sami terapeuci podkreślają jednak, że to nie wystarczy, że potrzebna jest ustawa o zawodzie psychoterapeuty. Prace nad nią trwają jednak od wielu lat i nie widać szans na ich szybkie zakończenie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Huf