Wbrew temu, co próbują nam wmówić lewicowe media, Instytut Książki przez ostatnie prawie osiem lat zintensyfikował swoje działania w zakresie popularyzacji polskiej literatury i promocji czytelnictwa.
Kiedy w 2016 r. Dariusz Jaworski i Krzysztof Koehler obejmowali stanowiska dyrektora i zastępcy dyrektora ds. programowych w Instytucie Książki, mainstreamowe media biły na alarm, że oto w tej instytucji dokonuje się jakiś niebezpieczny prawicowy zwrot; że będzie ona teraz jedynie rzecznikiem „dobrej zmiany” w kulturze, pomijając w niej te wszystkie zjawiska, które nie są na rękę nowej władzy. Po odwołaniu poprzedniego dyrektora Instytutu, Grzegorza Gaudena, nieżyjący już poeta i eseista Adam Zagajewski w liście do komisji senackiej pisał o „niedowierzaniu, oburzeniu i zaraz potem protestach najważniejszych autorów”. „Literatura polska to wielka orkiestra, w której są różne głosy i instrumenty. Nie chciałbym, i nie jestem w tym odosobniony, by faworyzować teraz wyłącznie instrumenty perkusyjne, bębny, werble i tam-tamy aktualnej propagandy” – pouczał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski