Biblia znała mindfulness zanim stało się to modne. Chodzi o to, by w swoim życiu rozpoznać Boga.
Ostatnia niedziela roku to Niedziela Świętej Rodziny. – Najtrudniejsze spadło na koniec – żartuje siostra Joanna Nowińska. Jak to? Przecież dostajemy przepis na to, jak ma wyglądać życie rodzinne? Że trzeba pójść do świątyni, wszystko Bogu ofiarować... – Biblia nie jest o rodzinie – oponuje biblistka – Biblia jest o Bogu! Nie ma tam schematów, ani wzorców do naśladowania. To byłoby pójście na łatwiznę. Bóg każdego traktuje indywidualnie. Nie można naśladować czyjegoś życia. Można ćwiczyć uważność, bo Biblia znała mindfulness zanim stało się to modne. Chodzi o to, by Boga w swoim życiu rozpoznać.
Scena ofiarowania w świątyni nie do końca kojarzy się z radosnym świętem. Pomijając konieczność wykupienia Pierworodnego i złożenia za niego ofiary, w zakłopotanie może wprawić spotkanie z Symeonem i Anną. Co oznaczają słowa proroka: „Twoją duszę miecz przeniknie”? Czy są zapowiedzią męki Jezusa na krzyżu? Siostra dr hab. Joanna Nowińska wskazuje inną interpretację. Miecz, który ma przeniknąć duszę Maryi, to miecz obosieczny, który rozgranicza, rozdziela różne rzeczywistości. Nie chodzi tu o zadawanie bólu, ale o pokazanie Maryi co jest gdzie, czyli o rozeznanie. Ale ponieważ jesteśmy uwarunkowani kulturowo, sugerujemy się malarstwem i widzimy Maryję z wbitymi w serce siedmioma mieczami, nie zauważamy takiego przesłania. Nie widzimy w słowach Symeona obietnicy światła, porządku, oddzielenia splątanych ludzkich spraw mocą Bożego Ducha.
Wejdź i słuchaj: Więcej podcastów „Gościa Niedzielnego”
Dominika Szczawińska