Bezprawne działania ministra kultury w odniesieniu do TVP, Polskiego Radia i PAP pokazują jak władza, która rzekomo dba o praworządność łamie ją na każdym kroku. A rządzą tylko tydzień. Nie poddamy się. Nie pozwolimy na budowę dyktatury w Polsce - oświadczył b. premier Mateusz Morawiecki (PiS). - Nielegalne odwołanie władz mediów publicznych: TVP, PR, Polskiej Agencji Prasowej, ale o tym już nie będzie można się dowiedzieć, bo właśnie nielegalnie wyłączono nadawanie kanału TVP info oraz portalu tvp.info - podkreślił poseł PiS Piotr Mller.
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
Z kolei w środę resort kultury poinformował w komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i rady nadzorcze. Minister powołał też nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy spółek.
Zdaniem b. rzecznika rządu Piotra Mllera zmian dokonano nielegalnie. "Nielegalne odwołanie władz mediów publicznych - telewizji, radia, Polskiej Agencji Prasowej. Zgodnie z przepisami decyzje w tej sprawie może podejmować wyłącznie Rada Mediów Narodowych. Minister nie ma podstaw do takiego działania! Do tego trzeba zmiany ustawy" - podkreślił we wpisie na platformie X.
"Ale o tym już nie będzie można się dowiedzieć, bo właśnie nielegalnie wyłączono nadawanie kanału TVP Info oraz portalu TVP Info" - podał Mller.
Polityk ocenił, że "nowa władza zaczyna rządy od skrajnej cenzury i autorytarnych działań". "Kogoś to dziwi? To wraca Donald Tusk w pełnej krasie!" - oświadczył Mller.
Sprawę skomentowała też europosłanka PiS Beata Szydło. "Rząd Tuska realizuje swój plan przejęcia mediów publicznych - bez oglądania się na przepisy prawa" - napisała na platformie X była premier.
"Tusk jeszcze przy tym tchórzliwie zrzuca odpowiedzialność na min. Sienkiewicza. Sienkiewicz zaś zasłania się +uchwałą Sejmu+. Władza Tuska depcze podstawowe zasady demokracji" - napisała Szydło.