Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przebywa od niedzieli z pięciodniową wizytą w Chinach, gdzie z chińskimi przywódcami omawia m.in. kryzys w Europie oraz sporne kwestie w dziedzinie handlu.
Chińska prasa zauważa, że wizyta Van Rompuya zbiega się w czasie z rosnącym zadłużeniem publicznym, szczególnie w takich krajach jak Portugalia, Irlandia, Grecja i Hiszpania.
Od początku kryzysu ekonomicznego w 2009 roku Chiny zaczęły skupować europejski dług publiczny od Hiszpanii i innych krajów europejskich. Chińscy liderzy powtarzają, że od dwóch lat Chiny nie tylko nie zmniejszyły stanu posiadania obligacji europejskich, ale nawet zwiększyły ich zakupy. Do inwestowania w Polsce zachęcał ostatnio Chińczyków wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. "Spotykamy się z największymi chińskimi instytucjami finansowymi i przedstawiamy im nasze oferty. Badamy również, jakie mają plany i zastrzeżenia" - mówił minister w rozmowie z PAP w marcu br. w Pekinie.
Van Rompuy będzie prawdopodobnie też omawiać szczegóły kolejnych inwestycji Pekinu, które pomogą przezwyciężyć europejski kryzys - powiedział dziennikowi "China Daily" Feng Zhongping, dyrektor Instytutu Studiów Europejskich przy Chińskim Instytucie Współczesnych Stosunków Międzynarodowych. "Chiny również skorzystają na tych porozumieniach, gdyż pogłębią one zaufanie między obydwoma partnerami".
W planie rozmów szefa Rady Europejskiej z przedstawicielami Chin znajdą się również sporne kwestie handlowe. W sobotę Unia Europejska nałożyła cło importowe na błyszczący papier pochodzący z Chin, w odpowiedzi na chiński system subsydiów rządowych dla firm. Specjaliści przewidują, że jest to wstęp do kolejnych europejskich obostrzeń na chińskie towary. Chińscy ekonomiści uważają, że UE postąpiła nie fair i przewidują zaskarżenie tej decyzji do WTO.
Podczas pobytu w Chinach Van Rompuy spotka się z prezydentem Hu Jintao, premierem Wen Jiabao oraz wiceprezydentem Xi Jinpingiem, który prawdopodobnie w przyszłym roku zostanie nowym prezydentem ChRL.
Unia Europejska jest największym partnerem handlowym Chin, a Chiny są drugim co do wielkości importerem europejskich towarów i usług. Wartość wymiany handlowej UE-Chiny pod koniec 2010 wyniosła 667 mld dolarów, a w pierwszym kwartale handel między obiema stronami osiągnął wartość 123,7 mld dolarów i zanotował 22-procentowy wzrost w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku - podaje dziennik "China Daily".