O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy będą się modlić do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić i już dłużej nie zwlekaj.
Nawet bardzo wysoko wzniesiony znak, jeśli znajdzie się w chmurze pyłu, nie będzie widoczny. Przejrzystość jest kluczowa również w codziennym życiu. Chodzi o życiową postawę: „mowa wasza niech będzie tak, tak; nie, nie”, ale i o stosunek do własnych słabości. To nie jest tak, że tworząc wokół nich zasłonę dymną, pozbywamy się ich. Albo sprawiając, że stają się niewidoczne dla innych, pozbawiamy je mocy – wręcz przeciwnie. Tymczasem nawet mając dobrą wolę, nie chcąc gorszyć czy urażać innych, wciąż stosujemy taktykę nieumytych okien. Bo przez takie mniej widać wnętrze. To bardzo niebezpieczna postawa, bo po długich miesiącach nieprzejrzystości coraz mniej zauważalne staje się również to, co jest na zewnątrz. Udawanie jeszcze nigdy nikomu nie przyniosło szczęścia. Spójrz w siebie: co najgłębiej skrywasz przed innymi, nawet tymi najbliższymi? Może warto z tym skończyć?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.