Streaming, CD czy płyta winylowa? Z jakiego źródła najchętniej słuchamy muzyki?

Mamy dziś najszerszy w historii dostęp do muzyki całego świata, której możemy słuchać w dowolnie wybrany przez siebie sposób.

Mija właśnie 55 lat, odkąd po raz pierwszy w Polsce przyznano albumowi muzycznemu status „złotej płyty”. Nagrodzonym (przez samego wydawcę, wytwórnię Polskie Nagrania „Muza”) krążkiem była płyta „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena, którą sprzedano wówczas w ilości 160 tys. egzemplarzy. Gdy spoglądamy na tę liczbę, wydaje się ona kompletnie nieporównywalna z kryteriami stosowanymi obecnie. Według aktualnego regulaminu Związku Producentów Audio-Video, który przyznaje te wyróżnienia, aby otrzymać złotą płytę za repertuar krajowy w dziedzinie muzyki rozrywkowej, wystarczy sprzedać 15 tys. egzemplarzy. W przypadku jazzu, bluesa, folku, tzw. muzyki źródeł czy muzyki poważnej jest to zaledwie 5 tys. Przy czym liczą się też pobrania cyfrowe – wartość przychodu 20 zł z tytułu pobrania któregokolwiek z utworów równoznaczna jest ze sprzedażą jednego albumu. Jak widać, rewolucja, która dokonała się przez ostatnie dekady w świecie nośników, wpływa bardzo istotnie na rynek płytowy. Jak wygląda on aktualnie? Z jakich źródeł najczęściej słuchamy muzyki i jak wpływa to na sytuację artystów?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski