Bywa nazywany polskim MacGyverem albo naszym narodowym prekursorem idei „no waste”. Adam Słodowy to najbardziej znany w Polsce popularyzator techniki.
Z rzeczy niepotrzebnych i zwykłych odpadów potrafił budować zabawki i proste sprzęty domowe. Każdemu przedmiotowi, który wyszedł z użytku, umiał nadać nowe życie. Wielu Polaków średniego i starszego pokolenia zapamiętało go jako miłego pana, który co tydzień z uporem udowadniał telewidzom, że w majsterkowaniu przede wszystkim liczą się cierpliwość, pomysłowość i zapał.
Z wojska przed kamerę
Urodził się w Czarnkowie, niewielkim wielkopolskim miasteczku położonym blisko ówczesnej granicy z Niemcami. Tam ukończył szkołę powszechną, a następnie rozpoczął naukę w gimnazjum w Bydgoszczy. Po wybuchu wojny razem z rodziną przeniósł się w okolice Warszawy, gdzie przez całą okupację pracował w fabryce. Wraz z nadejściem frontu w 1945 roku został zmobilizowany i z armią znalazł się – już w stopniu oficerskim – w Szczecinie. Przez kilka lat pracował jako wykładowca na uczelniach wojskowych – to on skonstruował symulator toru pocisku artyleryjskiego. W 1958 roku, na fali redukcji liczebności armii, odszedł ze służby i trafił do raczkującej wówczas telewizji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bartosz Walter