Od piątku kilkudziesięciu młodych migrantów śpi w jednym kościołów w Lyonie. Od kwietnia nie mają oni stałego miejsca zamieszkania i przebywają w namiotach w obozowisku na placu Sainte-Marie-Perrin.
Spośród 130 osób z obozowiska, na nocleg w kościele Najświętszego Sakramentu przychodzi 40-50. Mogą tam spędzać czas również w ciągu dnia, gdyż świątynia jest cały czas otwarta.
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP kilkoro młodych imigrantów weszło do kościoła, naprzeciwko którego koczują, i poprosiło o rozmowę z arcybiskupem Lyonu. Abp Olivier de Germay przyjął ich o godzinie 23.00, po zakończeniu tradycyjnej procesji ulicami miasta i rozmawiał z nimi o ich sytuacji. Christophe Ravinet-Davenas, rzecznik archidiecezji zapowiedział, że arcybiskup „nie będzie się domagał ich eksmisji” ze świątyni, gdyż „zasadą Kościoła jest przyjmowanie”.
Jednocześnie archidiecezja skontaktowała się z władzami miasta, aby wreszcie zajęły się tymi młodymi migrantami, pozostającymi bez opieki dorosłych. Od ponad pół roku bowiem różne instytucje nie znalazły dla nich żadnego rozwiązania, przerzucając na siebie nawzajem odpowiedzialność za tę sytuację.
Papież o migrantach: To nie liczby, ale konkretne twarze doświadczonych ludzi