Górną część kompozycji zapełniają postacie niebiańskie. W centrum znajduje się Chrystus zasiadający na tęczy.
Tęcza w Starym Testamencie była symbolem przymierza Boga i ludzi (Rdz 9,12-16), a w Apokalipsie pojawia się w scenie sądu (Ap 10,1). Władca Wszechświata ubrany jest w purpurowy płaszcz nałożony na nagie ciało. Przypomina to Jego mękę. Zbawiciel został przecież tak przebrany przez żołnierzy dla pośmiewiska. Widoczna jest rana w boku Jezusa, zadana Mu na krzyżu. Narzędzia Jego męki, tzw. Arma Christi, trzymają w rękach towarzyszący Jezusowi aniołowie. Chrystus, otoczony złocistą glorią, wydaje wyrok. Prawą rękę podnosi w geście błogosławieństwa, co oznacza, że zgromadzeni z tej strony ludzie zostaną zbawieni. Nieco niżej Maryja i św. Jan Chrzciciel wstawiają się za ludźmi. Pomiędzy nimi, a pod postacią Chrystusa aniołowie ogłaszają trąbieniem zmartwychwstanie umarłych. Dolny fragment kompozycji przedstawia sceny rozgrywające się na ziemi. Uporządkowany świat zbawionych, widoczny z lewej strony, kontrastuje z chaosem scen obrazujących los potępionych. Sprawiedliwym w drodze do pięknej gotyckiej bramy nieba towarzyszą anioły i witający ich przed bramą św. Piotr. Piekielne wizje zajmują jednak większość dolnej części obrazu. Wśród nieszczęsnych skazanych na wieczną mękę szaleją diabły, przedstawione jako przerażające, dziwaczne stwory, symbolizujące ludzkie grzechy. Pomiędzy zbawionymi i potępionymi widzimy kilkoro zmartwychwstałych, których los nie jest jeszcze przesądzony. Dwaj z nich wznoszą błagalnie ręce w stronę Chrystusa. Innego, ukazanego na pierwszym planie, wyrywają sobie anioł i szatan.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa