Rodzina św. ojca Pio była bardzo porządna i bardzo biedna. Wykształcenie syna, by mógł on zostać księdzem, wymagało wiele wysiłku.
Matka ojca Pio odwiedziła go w 1928 roku w San Giovanni Rotondo. Nie widzieli się od 4 lat. Chciała pocałować syna w dłoń, ale ten się cofnął. „Przekazuję pocałunek od ciotki” – powiedziała. Na to zakonnik pozwolił. Matka przekazała w ten sposób wyrazy szacunku od dziesięciu członków rodziny. Gdy na koniec jeszcze raz spróbowała pocałować syna od siebie, ten znowu się nie zgodził. „To syn powinien całować dłoń matki, nie odwrotnie” – powiedział. Bardzo szanował także swojego ojca, który aby utrzymać rodzinę, kilkakrotnie wyjeżdżał za ocean.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.