"Pogrzebani"

Ostatnio raczej rzadko zdarza mi się oglądać filmy dotyczące rozpraw sądowych. Ten zaczęłam oglądać z ciekawości, szczególnie, że oparty jest na faktach. Muszę przyznać, że historia wciąga. Poza tym świetnie dobrana jest też obsada, w "Pogrzebanych" (reż. Maggie Betts) występują m.in. Jamie Foxx i Tommy Lee Jones. 

Mamy rok 1995. Jeremiah O'Keefe (Tommy Lee Jones) jest właścicielem kilku domów pogrzebowych, zajmuje się także ubezpieczeniami. Ma jednak problemy finansowe. Dodatkowo może stracić licencję. Planuje sprzedać część swoich domów pogrzebowych. Wyrusza ze swoim prawnikiem do Vancouver. Tam spotyka się z Raymondem Loewenem (Bill Camp) - właścicielem Loewen Group. Panowie zawierają dżentelmeńską umowę, jednak Raymond zwleka z podpisaniem jej. Celowo chce doprowadzić Jeremiaha do bankructwa, by móc odkupić resztę domów pogrzebowych za bezcen. 

Gdy Jeremiah się orientuje, że został oszukany, zamierza pozwać Raymonda. Za radą młodego prawnika Hala Dockinsa zatrudnia Williego E. Gary'ego (Jamie Foxx). Zatrudnienie Gary'ego daje większe szanse na przekonanie czarnej ławy przysięgłych.  Z tego samego powodu Loewen również zatrudnia Mame Downes (Jurnee Smollett). Kobieta okaże się niełatwym przeciwnikiem. 

Praca z Garym nie jest łatwa, część jego zespołu odchodzi, prawnik O'Keefe Mike Allred również musi zrezygnować. Gary'emu zdarzają mu się również potknięcia, jednak nie poddaje się.

Czy uda mu się przekonać ławę przysięgłych do Jeremiaha? A może Mame Downes wyciągnie asa z rękawa?

Polecam. Poniżej zwiastun.