Nie jest łatwo mówić o śmierci, zwłaszcza w kontekście odejścia bliskiej osoby.
Zapewne też niewielu uczestników liturgii pogrzebowej zastanawia się w trakcie trwania uroczystości nad znaczeniem jej poszczególnych elementów. Jak pisze autor, „śmierć zawsze przychodzi nie w porę”, jednak trzeba pamiętać, że jest sprawiedliwa i nie ominie nikogo (chyba że dożyjemy powtórnego przyjścia Chrystusa). Warto więc do tej chwili dobrze się przygotować. W opartej na własnych doświadczeniach ze śmiercią książce ks. Piotr Śliżewski wyjaśnia, jak po chrześcijańsku pamiętać o zmarłym. Podkreśla, że śmierć nie jest końcem, ale przemianą. Śmierć przeżywaną z perspektywy wiary chrześcijańskiej porównuje do porodu oraz do przekształcania się gąsienicy w motyla. Autor zauważa, że zmienia się nie tylko sytuacja zmarłej osoby, ale również żałobników. Śmierć bliskich powinna być okazją do naszej własnej przemiany i zerwania „romansu z grzechem”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ilona Lorenz