Telewizja. KRRiTV zatwierdziła zarząd telewizji publicznej, w którym znalazły się osoby zaangażowane politycznie.
Decyzja rady to symboliczna porażka Platformy Obywatelskiej, która pod hasłem odpolityczniania mediów publicznych doprowadziła do obsadzenia ich kierownictwa ludźmi związanymi z tą partią i jej koalicjantami.
W skład zarządu weszli: Juliusz Braun jako prezes – członek dawnej Unii Wolności w ostatnich latach związany z PO; Marian Zieliński – polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, ostatnio wiceminister rolnictwa, oraz Bogusław Piwowar, związany z lewicowym Stowarzyszeniem Ordynacka. Choć wszyscy są ludźmi kompetentnymi w dziedzinie mediów, jednak nie ma wątpliwości, że będą reprezentować w zarządzie interesy środowisk politycznych, z których się wywodzą. W ten sposób na czele telewizji publicznej mamy „partyjnych fachowców”.
Platforma od objęcia władzy w 2007 r. dążyła do przejęcia wpływu na media publiczne. Oficjalnie odbywało się to pod hasłem odpartyjnienia tych mediów przez zastąpienie ówczesnych władz bezstronnymi fachowcami. Przez pierwsze trzy lata dążenia PO były bezskuteczne, bowiem na drodze do ich realizacji stał prezydent Lech Kaczyński.
Dopiero jego śmierć dała możliwość przeprowadzenia zmian. Prezydent Bronisław Komorowski powołał nowy skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ta wyłoniła Radę Nadzorczą TVP, w której PO, lewica i PSL ma przewagę, a ta z kolei zatwierdziła nowy zarząd, składający się z „partyjnych fachowców”. Rzeczywistość pokazała, że hasła o odpolitycznieniu mediów zostały przez PO odłożone do lamusa, mamy do czynienia z bezpardonowym przejęciem mediów przez rządzącą opcję polityczną
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
bł